|
 
|
  | ||||||||||||||||||||
  |   |   | ||||||||||||||||||||
  | Dokumentacja | Narzędzia | Techniki | Galerie | Projekty | Nowości | Linki | Prawa autorskie |   | ||||||||||||||||||||
  |   |   | ||||||||||||||||||||
  |
|
  | ||||||||||||||||||||
  |   | |||||||||||||||||||||
  |   |   | ||||||||||||||||||||
  |
Sea Harrier FRS.1, Matchbox, skala 1:72
Historia powstania, itp ...W trakcie pisania ...
Opis budowy modeluModel pomimo swej stosunkowo prostej budowy powstawał dość długo. Zakupiony został jako szrot modelarski podczas wystawy w Promenadzie w 2004 r. Kiedy zdecydowałem się za niego zabrać (listopad 2007 ...) rozpocząłem od oczyszczenia części które poprzedni właściciel lekko przybrudził klejem, no i sprawdziłem kompletność zestawu. W założeniu miał to być krótki projekt. Pomalowałem na jasny szary fotel i wnętrze, na stalowo wirnik turbiny silnika. Skleiłem dwie połówki kadłuba i zacząłem oczyszczać wloty powietrza.
Po czym model został odłożony na bok na ... siedem lat. Ponowne przymiarki zaczęły się latem 2014. Okazało się, że nie na taki kolor była malowana kabina i na dodatek gdzieś "wsiąkł" jeden z wlotów powietrza. Kiedy się znalazł (po przeszukaniu wszelkich dodatkowych pudełek z częściami od modeli w budowie ...) ponownie rozłupałem kadłub na pół ... Tym razem zamaskowałem tylko turbinę i wyjąłem fotel z kadłuba. Pomalowałem na kolor Dark Sea Grey (Tamiya XF-54) i zostawiłem do wyschnięcia.
Jako że do innego zestawu pojawiły się blaszki to wykorzystałem pasy do delikatnego wzbogacenia tej pustej kabiny. W tym zestawie nie planowałem dodawać nic więcej. Wymagało by to zbyt wiele przeróbek, a w tym przypadku chodziło mi przede wszystkim o zrobienie modelu zgodnie z instrukcją, z dodaniem tylko kilku szczegółów do podstawowego zestawu.
Pomalowane i dopasowane pasy przykleiłem do pomalowanego wcześniej fotela. Sam fotel przykleiłem do jednej z połówek i zamknąłem kadłub dodając dziobową osłonę radaru i końcówkę z dyszami na belce ogonowej.
Szpachlowanie i szlifowanie kadłuba oraz wyszpachlowanych dysz zajęło mi chwilkę czasu. Generalnie wynikało ono bardziej z tego, że model był kupiony jako częściowo sklejony i musiałem go po prostu "rozklejać" przed ponownym malowaniem wnętrza i wyrównać drobne nierówności wynikłe z demontażu.
Przyklejając przed szlifowaniem osłonę kabiny, popełniłem niestety mały błąd. Okazało się, że pył ze szlifowanego plastiku może się dostać przez wloty powietrza do wnętrza kabiny (... i tak też się stało ... >:-> ). Musiałem w tej sytuacji, możliwie delikatnie oderwać osłonę kabiny i przykleić ją dopiero po szlifowaniu. Ostatecznie kadłub został zamknięty i odłożony na czas przygotowania innych elementów.
Przygotowane listwy podkadłubowe przymocowałem plasteliną biurową Blue Tack, a następnie wprowadziłem w miejscach styku pędzelkiem rzadki klej Tamiya Extra Thin Cement.
Skrzydła przykleiłem używając kleju o zwykłej gęstości. Model ustawiłem do schnięcia w pozycji pionowej mając za podstawę matę z naniesioną siatką. W oparciu o tę siatkę skorygowałem powstałe odchylenia we wzniosie skrzydeł i symetrii modelu. Podobną metodę zastosowałem przy przyklejeniu usterzenia poziomego.
Po wyschnięciu spoin przeszlifowałem je papierem ściernym, oraz wypełniłem ew. nierówności szpachlą w płynie o gradacji 500. Nadmiar szpachli został zebrany po ok. kwadransie od jej nałożenia, szpatułką zamoczoną w zmywaczu do farb akrylowych firmy Wamod. Następnie model został odłożony do wyschnięcia.
Jako że model zakupiłem w stanie częściowo sklejonym, musiałem rozkleić koła przyklejone do głównej goleni, oraz dorobić ponownie wpusty do mocowania tych kół.
Cdn ... PodsumowanieCzeka na zakończenie budowy modelu ... Lakiery
|
  | ||||||||||||||||||||
  |   |   | ||||||||||||||||||||
  |   | |||||||||||||||||||||
  |   |   | ||||||||||||||||||||
  | 14.01.2020 © Modelarstwo PawłaP |   |