Modelarski Wolski Pinknik Lotniczy - Warszawa 2018

Każdy świętuje ważne rocznice na swój sposób. I tak też odebrałem zapowiedź jednodniowego pikniku modelarskiego na Woli w Warszawie.

Zapowiadane spotkanie odbyło się w hali sportowej podzielonej na dwie sekcje.

Pierwsza z nich była przeznaczona dla modelarzy redukcyjnych. Drugą dedykowano dla pokazów halowych modeli latających RC (czyli zdalnie sterowanych).

Dla bezpieczeństwa sekcja RC była oddzielona siatką zabezpieczającą - przed wlatywaniem modeli latających do sekcji z modelami redukcyjnymi.

Organizatorzy zapewnili wszystkie zapowiadane atrakcje.

Swoje modele wystawiały zorganizowane grupy modelarskie. Oprócz tego zapewniono odpowiednią ilość stołów do gier strategicznych. Chętni pod okiem instruktorów mogli zagrać na planszach Warhammer'a, Gwiezdnych Wojen czy też odnoszących się do II Wojny Światowej.

Było także dostępnych ponad dwadzieścia stolików, do prowadzenia warsztatów z budowy modeli i przeznaczonych do odrębnego warsztatu malowania figurek. Organizatorzy zadbali o odpowiednią ilość zestawów, podstawowych narzędzi i farb.

Przy budowie modeli pomagali zarówno instruktorzy, jak i rodzice najmłodszych adeptów modelarstwa redukcyjnego.

Sam warsztat malowania figurek prowadzono przy użyciu odpowiednio przygotowanego stanowiska instruktorskiego, ze stosownym oświetleniem i nagłośnieniem, oraz prezentacją pracy instruktora na dużym ekranie.

Dla fanów dronów, udostępniono stanowisko symulatora lotu drona. Tuż obok wystawiono prawdziwe drony opracowane przez Instytut Techniki Wojsk Lotniczych.

Modele redukcyjne (kartonowe i plastikowe) wystawiono na trzech grupach stołów. Z tego na dwóch znajdowały się prace nawiązujące do 100-nej rocznicy powstania polskiego lotnictwa wojskowego. Jedna z grup modelarskich zaprezentowała modele samolotów i śmigłowców z lotnictwa pokładowego floty USA.

Przez cały czas mojego pobytu na sali, mogłem oglądać pokazy kolejnych modeli RC w locie. Duże wrażenie zrobiła złożona akrobacja lotnicza, wykonywana depronowym modelem samolotu.

Ciepłe posiłki zapewniono w stojącym na zewnątrz "gastro busie".

Nazwa "piknik" miała swe rzeczywiste odniesienie do tego co się działo na sali. Można było spędzić czas, korzystając z dowolnej zapewnionej atrakcji.

Zdecydowanie dało się zauważyć duże zainteresowanie młodzieży warsztatami oraz grami. Przybyli starsi stażem modelarze, skupiali się bardziej na wymianie opinii i obejrzeniu prezentowanych prac.

Ilość modeli wystawienniczych była mniejsza niż oczekiwałem. Tym niemniej widoczne duże zainteresowanie młodzieży warsztatami, rokuje duże nadzieje na zwiększenie frekwencji w ewentualnych kolejnych edycjach Pikniku.

Paweł Piwoński