Analiza porównawcza zestawów modeli samolotu Jak-3

Po ukończeniu budowy trzech modeli samolotu Jak-3 w skali 1:72 stwierdziłem, że warto by zebrać i opisać wnioski jakie nasunęły mi się podczas sklejania tych trzech zestawów.

Cała historia zaczęłą się od zestawu Hellera, który pierwszy wpadł mi w ręce podczas porządkowania zapasów modeli przez mojego kolegę. Jako że model nie był mu już potrzebny więc nabyłem go drogą darowizny w stosunkowo krótkim czasie.

Model przedstawia jakość z jaką były produkowane zestawy w latach siedemdziesiątych. Charakterystyczne są wypukłe linie podziału blach oraz specyficzny podział technologiczny.

Jeśli chodzi o dopasowanie części to muszę przyznać że byłem bardzo przyjemnie zaskoczony prawie idealnym spasowaniem większości elementów. Jedynie dolną część kadłuba oraz dolne złączenie ze skrzydłami musiałem szpachlować, ale i tu obyło się bez nadmiaru wypełniacza.

Wymieniłem i przerobiłem też parę części. Przede wszystkim zmieniony został detal taki jak rurka Pitot'a. Poza tym wypadało by też pocienić klapy osłon podwozia i dodać do nich wewnętrzne wyprofilowania (ale tego już mi się nie chciało robić).

Jeśli chodzi o przeróbki to przede wszystkim pocieniłem krawędzie spływu skrzydeł i sterów. Natomiast nałeżałoby jeszcze skorygować (i to mocno) kształt usterzenia poziomego, owiewki kabiny i przekrojów kadłuba. Nie wiem jak można by wykonać przeróbki przekroju kadłuba, ale dla chcących i nie mających zbyt wielu obowiązków ...

Kalkomanie były mocno zażółcone (model był produkowany ponad 20 lat temu ... ) więc musiałem się zaopatrzyć w odpowiednie kalki we włąsnym zakresie, co przy obecnym zaopatrzeniu nie było wielkim kłopotem.

Generalnie rzecz biorąc model oceniam na całkiem przyzwoity dla początkujących. Nie wymaga on zbyt dużego poświęcenia przy sklejaniu i przy okazji można przećwiczyć sztukę szpachlowania i obróbki uzupełnianych powierzchni.

Ten modelik zakupiłem z myślą zrobienia modelu Jaka-3 lepszego niż Hellerowski. Niestety podczas wstępnych oględzin nowo zakupionego modelu w domu musiałem zrezygnować z tego zamiaru gdyż okazało się że jest to zestaw wyprodukowany z form Hellera, od których różnił się jedynie innym (bardziej kruchym i jaśniejszym) plastikem, oraz brakiem logo Hellera na elementach.

Uwagi takie same jak do modelu Hellera (za wyjątkiem kalek, które są nowe i ... słabe jakościowo).

Dopiero za trzecim razem udało mi się kupić taki model "Jaczka" jaki był mi potrzebny do zrobienia miniaturowej (i uproszczonej) kopii tego samolotu.

Model ten posiada wglębne i estetyczne linie podziału blach oraz dzieloną osłonę kabiny. Co prawda skrzydła mają nadmiarowe linie podziału blach, ale można je z łatwością zaszpachlować.

Kadłub schodzi się całkiem przyzwoicie w części grzbietowej, ale jesli chodzi o część "brzuszną" to już trzeba się zabierać za szpachlówkę (niemiła niespodzianka). Natomiast nadmiarem materiału "grzeszy" górna osłona silnika.

Skrzydła przy połączeniu z kadłubem (od spodu) także wymagają doszpachlowania. Poza tym dobrze by było "ścienić" końcówki skrzydeł, które są wg mie trochę za grube ...
Kształt i obrysy usterzenia są do przyjęcia. Poza tym duży plus dla śmigła i podwozia (jak dla mie super).

Generalnie najlepszy w tej chwili model Jaka-3 w skali 1:72. Co prawda wymaga trochę pracy, ale można go jeszcze dodatkowo rozbudowywać co z pewnością niektórzy zrobią (albo zrobili). Poza tym nawet wykonanie go tylko z zestawu daje sporo satysfakcji i jest dla modelarza wielką przyjemnością.